Dzieci:
Grupa ta jest bez wątpienia najlepiej przystosowana do pochłaniania wiedzy. Do mniej więcej dwunastego roku życia w mózgu funkcjonują specjalne mechanizmy pozwalające na opanowanie języka bez żadnego praktycznie wysiłku, co stanowi naturalną adaptację młodego osobnika do życia w społeczeństwie. Dziecko potrafi zdobyć umiejętności językowe na poziomie native speakera jedynie poprzez bierny kontakt z nieznaną sobie mową. I nie ma tu większego znaczenia ani niewielka pojemność pamięci malca, ani jego znikome zaangażowanie w sprawę. Dzieci są po prostu biologicznie przystosowanie do opanowywania metod komunikacji wewnątrzgatunkowej. Dlatego bardzo ważne jest oswajanie swoich pociech z obcymi językami już od najmłodszych lat.
Młodzież:
Niestety, wraz z dojrzewaniem tracimy ten cudowny dar do bezproblemowej nauki języka. Po mniej więcej dwunastym roku życia nasze starania o opanowanie obcej mowy muszą przyjąć charakter czynny. Aby zbliżyć się do poziomu native speakera powinniśmy podchodzić do nauki z zaangażowaniem oraz sumiennością. Być pilnym uczniem na zajęciach w szkole i chodzić na zajęcia także poza nią. Warto w tym momencie wspomnieć o pewnym utrudnieniu związanym z przekroczeniem dwunastego roku życia. Mowa tutaj mianowicie o tak zwanej interferencji językowej, czyli odbieraniu obcego języka przez pryzmat naszego ojczystego. Jest to ewidentny przykład rozwoju naszego mózgu i opanowania zdolności dokładniejszej analizy oraz dostrzegania podobieństw docierających do nas bodźców. Rozwój ten niestety powoduje problemy w nauczaniu języka. Nie jest jednak aż tak źle. Wraz z rozwojem mózgu rośnie pojemność pamięci co jest niewątpliwie przydatne dla naszych językowych zmagań.
Dorośli w kwiecie wieku:
Dorosłość pomiędzy osiemnastym a pięćdziesiątym rokiem życia to doskonały okres na naukę angielskiego! Pojemność naszej pamięci osiąga swoje apogeum. Posiadamy doświadczenie w zdobywaniu wiedzy nabyte przez lata edukacji. Również motywacja jest w nas bardzo silna. O ile bowiem w szkole nauka angielskiego była dla nas nierzadko przymusem, tak w okresie dorosłości podejmujemy ją wyłącznie z własnej woli. Dobrze znamy cele naszych działań, zdajemy sobie sprawę do czego dążymy i co chcemy osiągnąć. Uczymy się angielskiego, ponieważ jest on nam niezbędny do osiągniecia zawodowego lub prywatnego sukcesu. Nie posiadamy wówczas naturalnego talentu dziecka, ale mamy w sobie siłę aby opanować język na świetnym poziomie. Potrzebna jest wyłącznie praca i zaangażowanie.
Dorośli w podeszłym wieku:
Problemy z koncentracją, trudności w przyswajaniu wiedzy, zaniki pamięci. Czy będąc obciążonym takimi niedogodnościami warto podejmować się nauki obcego języka? Oczywiście, że tak! Nasza pamięć funkcjonuje wraz z upływem lat coraz mniej skutecznie. A nie ma chyba lepszego sposobu na przeciwdziałanie temu procesowi jak nauka nowego języka. Powtarzanie słówek, gimnastykowanie mózgu przy pojmowaniu zasad obcej gramatyki - dzięki takim praktykom konserwujemy nasz umysł i zachowujemy jego świetną sprawność na bardzo długie lata. Opanowywanie nowej mowy może być jednak nie tylko wzmocnieniem dla pamięci, lecz także fantastyczną przygodą, wyzwaniem i próbą udowodnienia światu, że wiek to tylko nieznacząca liczba.
Słowem podsumowania można zatem stwierdzić, że choć wiek dziecięcy to najlepszy okres, by chłonąc obcą mowę, to każdy późniejszy etap życia posiada swe zalety i warto jest w nim podjąć batalię z językiem. Kto więc może się uczyć? Odpowiedź jest banalna - każdy, bez wyjątku, jeżeli ma dość siły i zaangażowania.