-
Rób przerwy:
Planując czas na naukę możesz się srogo przeliczyć. Jeśli przykładowo założysz, iż przez sześć następnych godzin będziesz uczył się języka angielskiego, to wielce prawdopodobne, że z tych sześciu godzin nie wyniesiesz nic. Co więc trzeba zrobić? Otóż właśnie przerwy - regularne i częste.Po około dwudziestu minutach, skupiony na nauce, mózg popada w stan apatii. Należy go wówczas rozbudzić, nakarmić czymś nowym - może to być obejrzenie niedługiego filmiku w Internecie, bądź krótka przebieżka po domu, ważne aby odwieść umysł od uczonych treści. W taki oto sposób sześć godzin nauki przerodzi się w cztery, lecz przynajmniej takie, z których coś wyniesiesz.
-
Słuchaj muzyki:
Cisza jest przy nauce jak najbardziej pożądana, jednak czasem nawet brak odgłosów może nas rozpraszać. Z pomocą przychodzi nam muzyka, lecz nie byle jaka. Musi to być muzyka o łagodnym tempie, powolna, stonowana i bez żadnych słów. Prawdopodobnie najlepiej sprawdza się w tym przypadku muzyka klasyczna. I niesłuszna jest tutaj obawa, iż ten rodzaj muzyki jest nie w czyimś guście. Muzyka ma być tylko tłem, podporą dla naszej koncentracji, o której prędko zapomnimy skupieni na nauce.
-
Dobierz odpowiednie barwy:
Barwy mogą działać na nasz mózg zdradziecko. Jest więc wielce ważnym, aby zawsze zważać jakież to kolory zdobią otoczenie, w którym się uczymy.Unikać należy przede wszystkim wszelakich zróżnicowań, bowiem właśnie one rozpraszają najbardziej.Otoczenie powinno być jednolite -wszystkie ściany pomalowane jednym kolorem, pozbawione ponadto obrazów, czy plakatów. Ujednolicenie jest jednak tylko połową sukcesu. W doborze dogodnych do nauki barw należy brać pod uwagę, iż niektóre z nich oddziałują na nasz mózg bardzo silnie. Jaskrawy czerwony na przykład pobudza nas do aktywności fizycznej i przykuwa do siebie uwagę, co w procesie nauki jest skrajnie niefortunne. Jakimi więc barwami najlepiej się otaczać? Spokojnymi, czystymi i stonowanymi. Pożądane są wszelkie kolory pastelowe – niejaskrawe, zgaszone i z dużą ilością bieli.
-
Zadbaj o zapachy:
Przyjemne dla nosa zapachy wspomagają koncentrację. Wonie delikatne i lekkie takie jak lawenda, rozmaryn czy mięta mogą dopomóc nam w skupieniu, złagodzić rozdrażnienie a nawet oddalić uczucie zmęczenia.Planując naukę warto więc zakupić uprzednio zapachową świeczkę, lub po prostu narwać kilku świeżych ziół. Ten miecz ma jednak dwa ostrza -istnieją również wonie, które rozpraszają. Mowa tu przede wszystkim o zapachach jedzenia. Kogo nie skusiłby w końcu aromat świeżych bułek, czy woń czekolady? A to przecież nauką, a nie rozmarzaniem mamy się zajmować.
-
Wypocznij:
Żadna z powyższych rad nie okaże się pomocną, jeśli do nauki przysiądziesz po nieprzespanej nocy. Sen stanowi absolutną podstawę koncentracji i choć ludzie zapracowani nie mają często czasu, by trochę go zaznać, to zdecydowanie warto poświęcić tej czynności choćby i pięć godzin.Bez solidnych fundamentów w postaci porcji snu, nasza koncentracja będzie do niczego, tym samym zaś nauka również nie stanie się skuteczna. Czas nocnego pochłaniania wiedzy wydaje się kuszący, ale warto pamiętać, iż takie posunięcie może zostać okupione całym dniem bezmyślnego wodzenia po literach tekstu. A jeśli już zarwanie nocy okaże się konieczne, wówczas warto zwrócić się o pomoc do związków chemicznych. Bogata w kofeinę kawa to, wbrew wielu opiniom, stosunkowo bezpieczna substancja, która niezwykle skutecznie pobudza nasz organizm i wzmacnia koncentrację. Jeśli jednak ten napój do ciebie nie przemawia, warto zastąpić go zwykłą herbatą -również bogatą w kofeinę, chodź nie tak skuteczną, jak wspomniana kawa.