Brytyjczyk wydaje na prezenty walentynkowe średnio 70 funtów. To okres kiedy półki uginają się od serduszek, czekoladek, misiów i kwiatów. Tworzone są również specjalne linie ubrań, czy akcesoriów. Restauracje zapraszają na wyjątkowe, romantyczne menu. Całe Wyspy już tygodnie przed właściwą datą ogarnia prawdziwe „walentynkowe szaleństwo”. Dawniej w dzień Świętego Walentego dzieci przebierały się za dorosłych, chodziły od domu do domu i śpiewały romantyczne przeboje, powtarzając: “Dzień dobry, tu Walenty”. Zakochane pary obdarowywały się własnoręcznie przygotowanymi laurkami w kształcie serca z obrazkiem Romea i Julii.
Czy w Stanach Zjednoczonych jest podobnie?
Tak! Walentynkową tradycję w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła E.Howland z Worcester, zakładając w połowie XIX wieku firmę produkującą kartki walentynkowe. Dziś Dzień Zakochanych za oceanem obchodzony jest bardzo hucznie. Miasta toną w czerwonych serduszkach, szkoły organizują specjalne lekcje i zabawy dla dzieci, dorośli (również członkowie rodziny) obdarowują się upominkami, zakochani kończą dzień romantyczną kolacją przy świecach lub maratonem filmów miłosnych. Mieszkańcy USA na Walentynki wydają około 18 miliardów dolarów!
A Wy? Uznajecie to święto? Jeśli tak to jakie macie plany na Walentynki?
